“Zima, której nie było” to ciekawa i przyjemna w odbiorze historia,w sam raz do poczytania w okresie zimowym. Może też stać się inspiracją do zimowych zabaw w domu, kiedy to zima nie przychodzi albo szkrab nie może wyjść. Dla mnie minusem niestety są owe minimalistyczne ilustracje, gdyż nasza pociecha lubi jednak świat rozbudowanych i kolorowych obrazków, które dokładnie obrazują jej słowo czytane. Polecam, wszystkim tym, którzy szukają zimowych pozycji.
więcej: https://sweeciak.pl/ksiazki-dla-dzieci/zima-ktorej-nie-bylo-katarzyna-minasowicz-recenzja/
Powrót do dzieciństwa. O ile się nie mylę książka była lekturą w II klasie szkoły podstawowej i bardzo przypadła mi wówczas do gustu. Teraz nie było inaczej i choć słuchałam interpretacji Maszy Boguckiej w audiobooku to odbierałam książkę równie emocjonalnie co wiele lat temu. Czytałam pamiętam moim córkom a one teraz swoim dzieciom. Tej lektury nie powinno zabraknąć żadnemu dzieciaczkowi. Polecam. Konopnicka zawsze na czasie.
#odkurzmykonopnicką
#WyzwanieLC2024